20...
- Panie prezesie, jest problem! - Magda była wyraźnie przejęta. - Przed trzema dniami pani sprzątająca znalazła naszego kierowcę nieprzytomnego w schowku na miotły.
- Nie rozumiem? - Jabol zmarszczył brwi.
- Prawdopodobnie po swoim spektakularnym poniedziałkowym wyczynie przedawkował Apap. Do dziś próbują go wybudzić. Osłabione kreatyniną i kaszą jaglaną ciało odmówiło współpracy...
Magda zakryła twarz dłońmi i zaczęła szlochać.
- Osłabione pierdoleniem ciało - burknął Jabol. - Dajcie mu efedryny kurwa!
Dodaj komentarz