Szparagi
Buhaj: - Miałem gdzieś tu na mailu informacje o projekcie, nad którym będę musiał przysiąść w przyszłym tygodniu i nie mogę znaleźć...
Stażysta: - Pisałeś na zbychu@wp.pl?
Buhaj: - Tak, ale dostałem wiadomość z autorespondera o rozpoczęciu sezonu na szparagi i ewentualnej rekrutacji. Podobno są szparagowe czwartki... Kusząca propozycja gdyż jeszcze nigdy nie wkładałem szparaga do dupy. Za drogie były.
Stażysta: - A dostałeś egzemplarz mein_kampf.pdf?
Buhaj: - Dostałem w formie audiobooka od polsko-ukraińskiego lektora, który kiedyś tłumaczył Baldury i Max Pejny w podziemiach Stadionu Dziesięciolecia.
Stażysta: - Podeślij, bo zachęciłeś jak nic nigdy!
Buhaj: - Mogę podesłać gówno do dupy.
Stażysta: - Prześlij na zbychu@wp.pl.
Buhaj: - Myślisz, że czemu Zbychu nie pojawia się znowu w pracy? Bo sezon się zaczyna. Zaproś go do firmy to też powiadomienie dostaniesz, że jest out of office w polu.
Stażysta: - Przyśle mi szpilkę na google mapsach z polem szparagów.
Dodaj komentarz