_Mecz_
Mbappe nie strzelił karnego i przyczynił się do odpadnięcia Francji z Mistrzostw Europy.
- I to największa gwiazda! - wykrzyknął Jabol. - Chyba deportacja będzie.
- No chyba tak... Będzie musiał wrócić na czarny step - pokiwał głową Buhaj.
Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?
- wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.
- wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.
- wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.
Starannie wyselekcjonowane anegdoty z firmy, którą dowodzę. Treści zawarte na blogu są moją prywatną własnością. Wszelkie próby ich kopiowania i rozpowszechniania wiązać się będą z pociągnięciem do odpowiedzialności karnej. Proszę zapoznać się z definicją prawa autorskiego.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Mbappe nie strzelił karnego i przyczynił się do odpadnięcia Francji z Mistrzostw Europy.
- I to największa gwiazda! - wykrzyknął Jabol. - Chyba deportacja będzie.
- No chyba tak... Będzie musiał wrócić na czarny step - pokiwał głową Buhaj.
- Abstrahując od pracy... Przypomniały mi się czasy dyskontu Plus, gdzie można było kupić piwo Van Gerst - oznajmił Artur. - Teraz już nie ma takich piw. Obecne browarki niech się chowają.
- Gdzie się chowają? - spytał Buhaj.
- Gdzie się da. To było jedyne piwo, które tak smakowało...
- Jak smakowało?
- Jak woda. I cena była dobra. Chyba po 60 groszy za puszkę.
- Obsraj się tymi swoimi papierami - mruknął Artur.
- Obsram się gównem jeśli pozwolisz - chrząknął Buhaj. - Gówno mi się dobrze kojarzy, ponieważ kiedyś było jedzeniem.
- Wieża kontrolna zezwala - oznajmił Jabol, który akurat wszedł do pokoju.
- Jak tam twoje gówno? Jeszcze wiruje? - zapytał Buhaj. I gdzie są nasi prezesi? Mam sprawę do szanownych władz naszej firmy.
- Roberta już nie ma, ale jest Jabol - oznajmił Artur. - Tylko nie przeszkadzaj mu teraz. Siedzi w swoim gabinecie, ogląda mecz i je pizzę za 50 złotych.
- Pizzę za 50 złotych to ja bym wpierdolił nawet z pudełkiem - stwierdził Buhaj.
- Ile za to dałeś? - spytał Robert.
- 49 złotych.
- Ile kurwa?
- 48 złotych za pizzę i złotówkę za opakowanie.
- Z czego jest ta pizza? - wtrącił się Artur.
- Z ciasta drożdżowego, a z czego ma być? - zaśmiał się Jabol. - A co, za droga?
- No właśnie nie wiem, bo kosztuje tyle co dwa wysokiej jakości placki.
- Zabłysnąłeś jak chrząstka w salcesonie. Taka cena to z powodu dużej ilości składników, oraz jej rozmiaru - 45 centymetrów.
- Tu jest dużo trawska najebane - skrzywił się Artur.
- Fakt - przyznał mu rację Robert. - Zajebane rukolą, która i tak zabija smak innych składników, więc mogłoby ich nie być. Ale dużo na placku, więc Jabol zadowolony...
- Inne składniki mają na tyle wyrazisty smak, że są wyczuwalne - nie zgodził się z nim Jabol. - W szczególności pikantne papryczki.
- Maskują smak pleśni - zaśmiał się Artur. - U Jabola jak w średniowieczu: wszystko zasolone i zaostrzone żeby smrodu nie było czuć.
- Gówno się znacie epdały - parsknął Jabol. - Niedługo mecz, będę sobie jadł pyszną pizzę za 50 złotych, a wy co, biedaki cebulaki? Znowu pyry z gównem?
- Przynajmniej gówna daję na bogato, a nie na milimetr - mruknął Artur.